Tak :D prawie.. Jeszcze tylko jeden dzień do szkoły i mamy weekend. Co niektórzy już się lenią, albo inaczej intensywnie się uczą korzystając z wolego czasu... Należy się :)
Tydzień mimo ciężki jakoś się dało przeżyć nocne siedzenie z biol, na dziś koniec :P chcę tylko sobie jakiś arkusz maturalny wydrukować i porobić coś :) tak dla Siebie..
Genetyka mam to za sobą.. Miało być "łatwe, proste i przyjemne" im więcej się uczyłem uświadamiałem sobie, że coraz więcej rzeczy mam do zrobienia i tako skończyło się już... :) Wrócę do tego jeszcze bo te wszystkie procesy wiadomo mogą się pojawić na maturze- a je wystarczy tylko zakapować... Teraz już same przyjemniejsze rzeczy: krzyżówki, krzyżówki to się da :D:D
Dziś nie mam się z czego uczyć :P hehe ALE NIE!! Żarcik :P Policzę zadania z ogniwami mam teraz to na chemii w szkole, jakieś to takie dziwne trochę.
Siedzi mi w głowie "fizyka", nie wiem :( albo biorę się za nią bardzo ostro.. albo nie wiem :/ kurcze... Zobaczymy :D Jeszcze myślę^^
Jutro do Gdańska ;) do siostrzyczki^^ choć na 2 dni!! Ale to zawsze coś ;)
Pozdrawiam ;)
czwartek, 26 lutego 2009
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Charlie, musialam skomentowac. GDZIE NOWA NOTKA?! :P
OdpowiedzUsuńWidzę, że większość ludzi odlicza czas do piątku : )
OdpowiedzUsuńCzekam na nowe relacje od Ciebie, Pozdrawiam serdecznie !: )
P.S. Jak tam idzie stechiometria?:>