niedziela, 1 lutego 2009

Dzień, który??

Dzień Bardzo udany... Choć nie do końca :/
Na poprawinach było również miło :) Dziękuję po raz, któryś :P Choć każdego już zmagało zmęczenie wytrwaliśmy prawie do końca. Choć dziś skromniutko bez tańczenia jednak śpiewało się oj śpiewało polskie najlepsze przeboje te stare i te nowe :P Tak jakoś się zrymowało :D:D
Dziś mieliśmy problem po powrocie do domu problem :/ ale nie ten najważniejszy... Klucze?? Kto ma klucze?? Jak się okazało Siostrzyczka zabrała do Gdańska a drugi komplet został w domu. Dzięki Tatusiowi dostaliśmy się do domku^^ cacyście :d
...
Więc to na tyle jutro zamierzam przeczytać 100 stron LaLki dla relaksu, a już może mi się uda :P
Wasz kochany Charli^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz