piątek, 30 stycznia 2009

to tylko ferie... tylko 14 dni

Jak miło pisać z myślą, że nadszedł czas odpoczynku, wolności. Siedzę myślę... Dziś dopiero pierwszy dzień ferii początek wybuchowego weekendu... Z kilku powodów: impreza 18-stkowa najlepszego kumpla^^, chęci co niektórych sprowadzenia na Ziemie i no Lalki :D

Czytam, czytam Lalkę aktualnie 60 strona :P żadnych wielkich postępów. Jutro muszę udać się do fryzjera ;/ włosy mi wchodzą w oczy co daję intensywny znak na to, że należy je po prostu przyciąć :P Już nigdy na wojskowego nie chcę być ścinany :P (jaki ja byłem głupi co nie znaczy, że już jestem mądry) hehe..
Wracając na Ziemie Ja sam.. Myślę co będę robił w ferie? Jak wykorzystać je w 100% żeby znaleźć czas na odpoczynek, pracę, Po pierwsze zakładam sobie, że muszę się wyspać bez tego nie jestem s tanie zrobić nic innego koniec ze wstawaniem o 6 :/ teraz pierwsza godzina, którą widzę na oczy ma być 9 :P (zrozumiane Mamusiu). Może po prostu będę chodzić szybciej spać a nie o 24 czy 1 :/
Powtórki z biool odpadają muszę mieć do tego chęci może i są, ale no nie mogę się za to zabrać, ale może po feriach?? Powtórka z fiz? na pewno nie.. :D:D wolność od FIZ :P:P Chemia to mi się podoba- będę liczyć zadania ;) (plany :P:P warto je mieć) xD
Krótko dziś bo muszę się wyspać ;) pozdrawiam ;*

czwartek, 29 stycznia 2009

Hm, nie którzy mogą już myśleć, że tylko krytykuję na tym blogu :P:P a nie...
Dziś w szkole nuda.. :( Lekcje do 12 20 a w domu o 17 3o :) ale to tylko dla dobrych celów^^
Trzeba odwiedzać znajomych ;) zwłaszcza tych w chorobie (zwykłe przeziębienie) xD życzę powrotu do zdrowia....
Fizyka :( ja nie wiem jak ja wytrzymam z fizyką do końca tego roku i potem jeszcze w 3 klasie i prawdopodobnie na studiach... :( Może się da... Dziś mieliśmy znów dwie godziny :( i tak w tym tygodniu dla planowanych 3 godzin normalnie zrobiło się w tygodniu 5.
Już po^^ :D prawie ferie, czas na imprezy, odpoczynek, naukę, Lalkę :D i rower^^

Hm.. Laki- mój pajączek :D:D (ptasznik białokolanowy) ma teraz bardzo duży głód :D:D Ja bym znalazł może jakiegoś ochotnika!! :D:D
Pozdrawiam :*

Solarium- kontynuacja

Dostałem odpowiedzi na mój post na temat Solarium:

"Korzystanie z solarium wiąże się nie tylko ze zmianą zabarwienia ciała, ale także sprzyja pielęgnacji skóry, relaksowaniu się i wypoczynkowi. Opalanie jest dobrym sposobem na poprawę samopoczucia i zdrowia."

Odp: A więc odpowiedź moja jest taka: Jeśli szuka się informacji na temat solarium na stronie klubu fitness to raczej nikt nic złego nie napiszę na ten temat.... A raczej będzie wypisywać same zalety solarium. Czytając strony z dziedziny nauk medycznych czy kosmetycznych gdyż dogłębnie zainteresowałem się tym tematem: solarium wysusza skórę. I niestety powoduję, że po jakimś czasie nasza skóra robi się brzydka. (może da się to załagodzić kremami nawilżającymi nawet tej najlepszej marki jednak zdrowia nikt nie wróci).

"Światło słoneczne stymuluje wytwarzanie witaminy D3, która poprawia stopień wchłaniania wapnia w organizmie, a w szczególności w kościach."

Odp: Źródłem witaminy D3 prawda są promienie UVB, ale może jednak wybrać lepsze źródło np. tran? Sam zjadam codziennie tran i jakoś mi to nie stwarza problemu. :) Teraz w postaci małej trójwymiarowej pigułki można przyjąć dawkę tak ważnej witaminy dla naszych kości czy zębów. Jeśli ktoś Ci się tłumaczy, że chodzi na solarium bo pobiera witaminę d3 to jest w błędzie... Nawet spacer w zimowy dzień na słońcu spokojnie zaspokoi te wymagania.

"Solarium pomocne jest również w walce z sezonową depresją, zaburzeniami snu oraz zaburzeniami zdrowotnymi spowodowanymi pracą zmianową. Wystawienie się na działanie promieni UV jest również nie zastąpione,"

Odp: Z tym to już totalnie się nie zgadzam. (jak wyżej cytat ze strony internetowej firmy, która czerpię z tego korzyści). A więc taka depresja jest możliwa wywołana jest brakiem światła zwłaszcza w jesienne czy zimowe poranki. Przez to jesteśmy senni bo nasz zegar biologiczny nie jest w szybkim czasie zmienić swoich działań. Na depresje zimową cierpią częściej kobiety. A dlaczego solarium nie łagodzi tych objawów? Aby poprawić nastrój, trzeba promieniowania widzialnego i intensywnego promieniowania widzialnego. Całą sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że opalający się w solarium nakładają specjalne okulary ochronne, nie można więc naświetlać oczu.

Na razie na tyle jednak miło ten temat mi prowadzić...
Czekam na ciąg dalszy dyskusji i wasze zdanie.

środa, 28 stycznia 2009

dlaczego?

A więc życie nie jest fajne kolorowe nawet przed feriami.. :( Dlaczego myśląc, że została mi już tylko godzina fizyki w tygodniu nagle dostaję sms, że zamiast chemii mamy dwie godziny fizyki..
Wszyscy myślą, że tak bardzo nie lubię tej fizyki :( to prawda... Jednak wiem, że nie lubi się tego czego się nie umie. Może i tak jest w moim przypadku co do fizyki, ale chciałbym coś zrozumieć uczyć się, ale co z tego jak podstawy są daleko w tyle i no nie jest łatwo.. :( cholerka.. Jutro kolejne dwie godziny lekcji z panem J. boję się.. :( Termodynamika- "ENTROPIA" o co w ogóle tym chodzi... żal.pl :(

Hm, nie ma co się zadręczać... dwie fiz dwie matmy :P i do domku jutro :P może nie do końca... xxD
A więc zasadzam się do napisania co nie co co myślę o "Solarium" osobiście i czytając opinie innych osób w internecie czy prasie...
Solarium- płatne korzystanie z promieni UV (nic innego jak próba naśladowania słońca). Jeśli ktokolwiek zadał bym mi pytanie co o tym myślę- to walę prosto z mostu NIEEEEEEEEE
Dlaczego tak ciężko poczekać do wakacji, do lata żeby korzystać z promieni słońca, ale tych "naturalnych"?? Idziemy na solarium bo co jest taka moda?? Bo wszyscy chodzą?? (śmieszne to ale cóż) Osobiście nie napisze wam jak i ile można się opalać w solarium udajcie się może do lekarza, który się w tym specjalizuje jeśli nie powiem wam kilku słów co o tym myśli...
A może co niektórzy naśladują znanych polityków chodząc na solarium nie będę cytował z nazwiska.... xD (wiadomo o kogo chodzi :P)
cytat z najlepszej encyklopedii pod słońcem :P Nonsensopedii
" Solarium – ulubione miejsce plastykowych panienek i przewodniczącego Leppera, zbiór pomieszczeń ze skomplikowaną aparaturą służącą do wymieniania barwy skóry. Solaria są znaczącą konkurencją dla samoopalaczy."
Może teraz dlaczego solarium budzi we mnie tyle negatywnych zdań:
1. Chodzenia na solarium zabiera nam przyjemność z prawdziwych kąpieli słonecznych (15minut w solarium odpowiada 24h spędzonym na słońcu)
2. Sztuczne opalanie nasila objawy opryszczki i trądziku, bardziej widoczne stają się także rozszerzone naczynka.
3. Powoduję raka skóry.
4. Osoby z pieprzykami, piegami są silniej narażone właśnie na choroby skóry w tym raka skóry.
5. Jest rozwiązaniem na problemy depresyjne czy kłopoty.
6. Naturalne jest to, iż latem nasza skóra robi się "złotawa" od promieni słonecznych a zimą po prostu "bielsza". Ludzie nie mieszajcie w waszym zegarze biologicznym... (z książki "Jedzenie, Marzenia, Seks, Praca.. Czyli poznaj swoje ciało")
7. Solarium po prostu prowadzi do... TANOREKSJI a co to?

Tanoreksja- uzależnienie, polegające na ciągłej chęci bycia opalonym. Tanorektycy odczuwają potrzebę częstego przebywania na słońcu lub w solarium. Osoby uzależnione od opalania mają ciągłe uczucie, że są blade czyli - w ich rozumieniu - mało atrakcyjne, podczas, gdy ich skóra może być wyróżniająco opalona.

8. Masa kasy wydana na solarium, a w wieku starszym na kremy przeciwzmarszczkowe.

Chciałby ktoś tak wyglądać?? Raczej nie...

Dziewczyny zastanówcie się czy warto?? Może pomyślcie o sobie jak to będzie w przyszłości??
O zaletach nie pisze bo ich praktycznie nie ma... Przykro mi..
Zapraszam do otwartej dyskusji...
pozdrawiam :*

wtorek, 27 stycznia 2009

bo ja tańczyć chce...

bez tej piosenki nie wyobrażam sobie sobotniej imprezy u ... ;)

Dziś krótko i na temat...
Jakoś do uśmiechu nie mam powodu, miało być tak ładnie pięknie a jutro sprawdzian z angola, do tego zostały mi jeszcze w tygodniu 2godziny fizyki :( (dziś miałem 2 było ciężko bleee)
Pani od biologi, polskiego zachorowała... Nie tylko nauczyciele chorują... Wszystkich coś bierze.. :( dlatego co niektórzy powinni zajadać dużo "cytrynki" :D:D


Może nie najlepsze :P ale prawdziwe źródło witaminki C :D:D (kwasu askorbinowego)
Zaraz mi się przypominają czasy 3klasy gimnazjum kiedy to uczyłem się na olimpiadę zdrowia :P etap wojewódzki i umiałem wszystkie nazwy witaminek śpiewająco...
Do domy wróciłem dziś o 19 ;( jak wyszedłem o 8 15 a pobudka o 8 xD i jak to nie żyć w biegu..
Gratulacje dla naszych MISTRZÓW :) trzymamy kciuki^^ na dalsze mecze ;) a może się uda!! :D

Do końca tygodnia już tylko środa, czwartek i piątek ;)
a weekend musi być niezapomniany dla wszystkich xD

poniedziałek, 26 stycznia 2009

prawie free xD YES, yes, yees...

No i tak muszę publicznie oświadczyć iż czasem człowiek potrafi się niezmiernie cieszyć z małego ludzkiego nieszczęścia... Jutrzejszy zapowiedziany sprawdzian z ROMANTYZMU- odwołany :P:P
Pani O. zachorowała. :( życzę szybkiego powrotu do zdrowia.. :)
Tak więc dzień minął zupełni inaczej xD bez przymusu (własnego i pod naciskiem szkoły) takie dni powinny być zawsze :]

O tej przyjemnej informacji dowiedzieliśmy się dopiero na ostatniej lekcji więc inne lekcje spędziłem trochę na powtórce materiału :P jednak jak widać może trochę na darmo..
Za to jestem z Siebie dumny xD Dostałem dziś od kumpla z klasy (SEGREGATOR materiałów na Olimpiadę EKO) Przede mną masa pracy... Byłem dziś w bibliotece wypożyczyć miesięcznik "Przyroda Polska" i przeczytałem go już prawie od początku do końca (zostało kilka stron po środku) :D:D Akurat trafiłem na styczniowe wydanie ;) i jest super^^ czuję, że jutro moja kolejna wizyta po prasę młodego Ekologa :P:P
Szperając w internecie znalazłem dziś dokładną datę etapu wojewódzkiego: 18 kwiecień 2009r. :D Robi się ciekawie^^ zostały może 3 miesiące...

Jutro pośpie nawet godzinę dużej właśnie z racji choroby pani O. Jest jeden mały problem :( Jak chorują to wszyscy... Życzę szybkiego powrotu do zdrowia :) Pani A. Proszę nie pozwól żebym doświadczył jutro godziny więcej fizyki :( jedna mi w zupełności wystarczy... łeeeeeeeeeee
Z racji właśnie problemów z gardłem pani od biol czuję nie jako obawę, że dojdzie fizyka, ale bądźmy dobrej myśli...

Dziś zabrałem się z racji "free" czasu :P za czytanie bP "Lalka" Przeczytałem 4 rozdziały jestem pod wrażaniem.. :) bardzo interesujaca lektura :D streszczać może nie będę ;], ale co niektózy z klasy by się ucieszyli :P

Do końca tygodnia zostało jeszcze 4 dni :)
Do wielkiej PARTY :) 5 dni :)
Pozdrawiam ;*

niedziela, 25 stycznia 2009

obalam "mity"

Tak więc kończy się ten piękny weekend :(:( ja chcę jeszcze tego wolnego...
Ale miło pomyśleć, że jeszcze tylko 5 dni i FERIE :D trochę więcej spania: "leniuchowania" :)

Jeśli by tak nie patrzeć to tylko 5 dni do szkoły, a w tym: 3 godziny lekcyjne fizyki ;/ z Panem J. czyli 135 minut, 8100 sekund, myślenia czy to właśnie ten moment, że Ja będę musiał iść do tablicy... Nowe zbierania małych ocenek ( czyli 5 ocenek z których jest wyciągana jedna średnia) a zyskuję się je właśnie przez pytanie Pana J. Czy chore liczenie zadań przy tablicy... KONIEEEEC pisania o FIZYCE bleee... :( Mimo fizyki pierwsza połowa tygodnia zapowiada się ciężko...

(kończę tego posta po 2 godzinnej przerwie na piłkarzyki) xD :(

Teraz dla tych którzy jeszcze myślą, że ja się cały czas uczę :P Hm opisze wam niedziele jak wyglądała... To jakoś nic dobrego nie widzę.. Nie zrobiłem prawie totalnie nic a w ten weekend Kochany....
10- pobudka
11- Kościół
do 13- goście jak zawsze po kościele
do 14- uczyłem z Polskiego na sprawdzian (CAŁY ROMANTYZM) we wtorek :( nie uśmiecha..
15-17 Rower pod dupę ;) i wizyta u kumpla... dowiedziałem się dużo nowości i było bardzo ciekawie... ;)
17-partyjka z Tatą w Piłkarzyki do 18
18-18.30 niemiecki... Jutro sprawdzian ;/
potem do 20 telewizja (fakty, pogoda, sport itp.)
od 20 miałem zamiar intensywnie się uczyć i usiałem ale słyszę dzwonek do drzwi ;) i Siostra z Mężem.. i kolejne 2h grania w piłkarzyki (tato mogłeś je kupić po maturze :D:D)
Ale gra była nawet owocna :P Jakoś nikt nie jest w stanie mnie pokonać :P:P co nie znaczy, że jestem najlepszy.

Jest po 22 teraz siadam do Polskiego i siedzę intensywnie do 23 może choć tyle mi się uda jeszcze zrobić.. :)

Życzę wszystkim miłego tygodnia :D będę tu zaglądał obiecuję :P a poza tym moje plany na ten Tydzień w ramach powtórki z biologi to: Tkanki Roślinne... ;) zobaczymy xD


sobota, 24 stycznia 2009

STO LAT !!

Wszystkiego najlepszego ;)

Niech Ci prezent służy jak najdłużej.... :)
Album przypomina nawet Nas :D:D

I wcale nie jesteś taki staruch :D:D Staruchem to będziesz dopiero ;) hm... :D może jakoś za parę lat wiesz rodzina i te sprawy.... ;) dzieci xD Takie małe bachorki :D będą biegały na RT or ... :) Dodaj sobie...

Jeszcze raz wszystkiego najlepszego....

cytuję: "..aż do śmierci"

piątek, 23 stycznia 2009

jeszcze tylko tydzień....

I po piątku, ciężki dzień... Nie patrząc na sprawdzian z chemii, który poszedł sobie nie oceniam; xd bo na co to komu :D:D Było minęło. Sprawdzian z WOS-u również z luzaka.

Od kilku dni zastanawiam się nad naszym ludzkim zachowaniem. Idąc chodnikiem, na przystankach, przy kościele: strasznie rzucają mi się w oczy "stare wyrzucone byle gdzie gumy, spłaszczone szpecące chodniki". Do nie dawna również czyniłem tak samo bo nie zastanawiałem się nad tym co dzieje się z gumą po wypluciu z buzi. Wypluwałem gdzie popadnie na środku chodnika na ulice :( wstydzę się teraz za to.. Przecież z taką wyplutą gumą nic się nie dzieje, NIC> co oznacza, że zostaje bardzo długo na chodniku, nie jestem ekspertem od tych spraw jak długo:( Białe ślady na chodnikach, których nikt nie wyczyści... Gorszę są świeżo przyklejające do butów :( gumy których nikt z radością potem nie odkleja... :( Zaraz przypomina się szkoła i ławki szkolne.. :( przez przypadek ile razy człowiek zetknie się z gumami podklejonymi właśnie pod nimi.. bleee.. :( Pisząc już o chodnikach nie mówię o petach wyrzuconych też gdzie popadnie... Ludzie trochę kultury na tyle was już stać....
Pisząc to wszystko jestem w pełni świadom, że jeśli JA SAM nie będę starał się o dbać o to co nas otacza to i inni będą tak to wszystko traktować..

uuu.. To tak z racji Olimpiady Ekologicznej chyba xD
DLA DOBRA NAS SAMYCH UWIERZCIE !!!

Jeśli chodzi o naukę (powtórkę z biologi) <> dalej stoi w miejscu.. żadnych postępów...
Pozdrawiam ;)

czwartek, 22 stycznia 2009

Byle do piątku...

No i koniec czwartku, prawie piątek- piszę tak na przełomie dnia ;)
Nauka... Nawet dzień średnio dobry :P pod względem nauki ;) a bo już niedługo bo dziś ten sprawdzian z Chemii poświęciłem trochę czasu jednak na siłę nie ma co wkuwać już wszystkich wzorów i kolorów jakie przyjmuje chrom na stopniu utlenienia +III+ czy +VII. Może i wystarczy to zrozumieć, ale na to potrzeba cierpliwości... Manganiany to wszystko mnie dziś czeka, ale myślę, że jakoś to się da biorąc to wszystko tak na chłopski rozum.
Ten u góry to wcale nie ja :P:P ale małe podobieństwo jest ;)

Na olimpiadę ekologiczną nawet już dziś czytałem ;) niejaki miesięcznik "Przyroda Polska" hm... z roku 2002 :P Dużo nowości to akurat nie było :P (Dowiedziałem się, że SOSNA jest wytrzymała nawet na 40 stopniowy mróz :P SZOK :D) Poczekamy na coś nowszego ;)

Ja chce weekend :P może się wiele wydarzyć ;) dobrego, albo właśnie może być całkiem do kitu... Nie można wykluczyć nauki, nauki, nauki... A potem to już tylko ostatni tydzień przed feriami i będzie ciężko :( same sprawdziany... :( bleeee.....

A może coś jeszcze o czwartku... Była moja kochana :P:P "fizyka" i nawet było fajnie :P Wracałem do domku sam wykorzystując nawet 10 km ;) przespałem się słodko a obudziłem się ledwie przed wysiadką. Byłem nawet u dentysty :P szczerze lubię tam chodzić bo nawet nic nie boli... ;) Może spróbuje na stomatologie :P (żart) xD Raczej nie :P
Sto Lat Asiu ;) Jesteś Dorosła :D
pozdrawiam :)

środa, 21 stycznia 2009

Jupi^^

Babciu Wszystkiego Naj :)
i też pamiętam o Was babciu i dziadkowie...

Pogoda do kitu, deszcz leje, śnieg się topi JEDNA WIELKA PLUCHA... Jak Ja Kocham przychodzić do domu mokry od góry do dołu..
W szkole było dziś bardzo fajnie ;] pod nie jakim względem xD Dostałem się do wojewódzkiego etapu Olimpiady Ekologicznej :P (pierwszy w szkole wraz z Basią ;) i jej również gratuluję) 40/50p :) osiągnęliśmy wymagane punkty i tak to jedziemy dalej :P:P Czyli przede mną kolejne nowe obowiązki xD. Cieszę się i to bardzo :D:D Ekologia jest fajna i nawet jeśli będę musiał i chciał czytać o niej codziennie to nie przeszkadza mi to :) na maturze zawsze jest Ekologia :P to powinno mi wyjsć tylko na PLUS. Miłe to jest bo wszystko się sprowadza do moich wyników na niej xD. Po etapie szkolnym olimpiady jakoś nie miałem powódu do radości, ale mimo to ciągle nosiłem w sobie cichą nadzieję, że może jednak strzelał prawidłowo :P No i się udało ;) Oto przykładowe pytania:
  • Pieśni godowe samców cykad mogą przekroczyć poziom głośności: a. 100dB b.50dB c.25dB
  • Słońce co sekundę przetwarza 600 mln ton wodoru, tracąc jednocześnie ze swej masy: a) 100 tys. ton b) 900 tys. ton c) 4 mln ton

No i podobne :P w pierwszym nawet mi się udało strzelić poprawnie :P

Teraz czeka mnie romans z chemia :( wczoraj nie uczyłem się ani trochę :( angielski zdominował u mnie nad wszystkim.. Jednak było warto test dziś poszedł nie najgorzej ;) może będzie nawet 4 :P Fizyka :P była całkiem spoko Pan. K. Nawet się do mnie nie odezwał :P czyli uważam to za sukces ^^^

I jeszcze jedna miła wizyta dziś :D:D
buziaki dla Wszystkich ;*

wtorek, 20 stycznia 2009

czuje się tak se....

Dobrze, że ten dzień się powoli kończy choć przede mną jeszcze trochę pracy :( w piątek sprawdzian całościowy z pierwiastków blok s, p, d itp. :D ciekawe to nawet :) ale jak patrze i widzę, że to zajmuje 100, albo nawet ponad stron w moim kochanym podręczniku to, aż mnie ściska. :D

Dzień zaczął się nawet dobrze :) miło było posiedzieć rano w autobusie, choć czasem :P, luźne lekcje :P do czasu.. FIZYKA :(:(:(:( bubub.... Niestety dziś pan Karol pokazał, że mnie chyba naprawdę nie lubi. Dlaczego to właśnie ja muszę chodzić do tablicy i liczyć zadania, choć sam nie wiem o co biega... Potem już humor nie mógł być dobry... :( Jutro też mnie czeka fizyka i mogę się założyć, że będę musiał się dzielić przed klasą moimi nikłymi wiadomościami z termodynamiki... Nie dawno jeszcze myślałem, że będę mógł spokojnie pisać fizykę na maturze bo to takie proste jak chemia czy matma... Jednak już wiem, że nawet nie próbuje... Choć zależy to wszystko od tego jakie będą wymagania ;) na medycynę, szczegółowo: lekarski. Interesuje mnie Gdańsk (wymagana jak narazie matura z biologi i chemi lub fizyki rozszerzonej), miło było by mieszkać blisko siostry, znajomych ;) no i blisko domu... Jednak marzy mi się Poznań, miasto studentów ;) zobaczymy.. :D Tam też jest Chemia i Biol rozszerzona. Fizyki brak :P:P jupi^^ Tylko już widzę te progi punktowe... uuu Charli, Charli będzie ciężko :(

Zdecydowanie muszę się poprawić :( Biologia bardzo ciekawa lekcja xD na prawdę lubie słuchać i wogóle uważać na lekcji jednak od dłuższego czasu widzę mojego mega lenia... Dziś zamiast ładnie słuchać co Pani A. ma do powiedzenia na temat jakiś "operonów laktozowych czy tryptofanowych" to ja siedzę i czytam wiadomości na onecie, że nie jaki minister odlatuję z rządu.. O polityce raczej pisać nie będę. Dowiedziałem się też szperając w necie na Biol, że czosnek nie jest jednak taki dobry ;) na wszystko... :P musze powiedzieć Tatusiowi :P:P kopalnia wiedzy ma zawsze coś nowego zwłaszcza na 45 minut lekcji. :( ale dobra już jutro będziemy liczyć zadania z genetyki AA, Aa, aa :P i będzie fajnie.. :P Boję się, że okaże się iż nie jestem może prawdziwym dzieckiem mamusi i tatusia :P (mały żart) :P

A teraz może o tym co chce robić z moją widzą biologiczną, żeby na maturze popisać się co nie co :P Założyłem sobie plan xD na całe pół roku z góry, iż będę powtarzał jak najintensywniej materiał który już był dawno... i wyleciało już wszystko z głowy. Więc tak minęły już dwa tygodnie nowego roku i Karol nawet nie zajrzał do książek, notatek. Na ten tydzień w rozpisce jest komórka :P budowa, funkcje itp. Postaram się powtórzyć choć tyci-tyci :P

Laki^^ mój ulubieniec jest już po 6 wylince :P Jaki On <>
Jak będę miał dużo czasu to będę o nim pisać... ;)

Pozdrawiam ;)

poniedziałek, 19 stycznia 2009

no i ruszamy...

..a Więc
Witam was na moim blogu: pierwszym w mojej historii dlatego jako tako dopiero się uczę.. Mam nadzieję, że się uda i będzie coraz ciekawiej... Teraz może dlaczego zakładam bloga?? Postawiłem sobie cel z życiu: MEDYCYNA. Zostało mi jeszcze trochę czasu chodzę do 2 klasy LO (biol-chem-fiz) oczywiście xD i właśnie blogując chce udowodnić sobie, że chce i uda mi się dotrzeć tam gdzie jest mój cel. Hm, może to strata czasu wchodząc co jakiś czas "pisać": o tym co się dzieję, co się wali w świecie, czy jakieś drobne sukcesy. Pisząc dla Was chce pokazać jak bardzo mi na tym zależy, dam z siebie wszystko i będe starał się z dnia na dzień wspinać się "małymi kroczkami" do góry- po prostu się uczył solidniej niż do tej pory. Nie obiecuję, że będe pisał codziennie ;) jednak jeśli mi się to spodoba to wiecie... :D:D
A więc rozpoczynamy taki mały start gdzie meta jest jeszcze daleko....