niedziela, 15 lutego 2009

koniec :D wolnego :/

a więc już definitywnie koniec wolnego :/
Fajnie ;) bo czas w końcu zobaczyć się ze znajomymi, tęskniło się trochę za moimi głuptasami ;) z klasy, czy w autobusie... W końcu poza szkołą to w autobusie spędzam w sumie dziennie nawet 1,5h to masa.
Mimo wszystko nie cieszę się ze szkoły tak bardzo i nie skaczę z radości tak do końca.
Zmiana planu, zbieranie śmiesznych ocen na nowy semestr (ważne, że moi rodzice nie zwracają na nie szczególnie uwagi bo po co mi uczyć się z jakiegoś niemieckiego na 5 czy historii jeśli to mi w życiu się za bardzo nie przyda) Najważniejsza jest BIOL, CHEM ;)
fizyka.. jutro dwie godziny :( dlaczego?? Jak można mi zrobić coś takiego, ciężkie dwie godziny z Panem J. ratunku!!!!!!
Jutro prawdopodobnie sprawdzian z romantyzmu :( może pani się da wtorek :D:D
Po szkole korki z chemii, stechiometria zakładałem policzyć dziś zaległe zadania ze stechiometrii jednak poświęciłem na nie może godzinkę dziś :( źle...
Powrót jutro do domu o 19 :( nie będzie lekko

Ale może najpierw o zakończeniu ferii ;) więc dziś wykorzystałem słoneczko, które się pojawiło i zrobiłem sobie spacerek z książką od polaka... myślę, że nauka była owocująca^^
Potem godzinka nauki w domu i dla odmiany byłem na zabawie tanecznej :P tak typowo "parafialnej" organizował sam Ks. proboszcz :D Jeszcze się bawią^^, ale ja muszę iść spać bo jutro pobudka o 6 :/
W domku jeszcze partyjka w piłkarzyki :D i tak może nie do końca jestem zadowolony z mijającej niedzieli a nawet ferii...
Buziaki dla wszystkich :* RAZEM DAMY RADĘ ;) JEST ŁATWIEJ...

1 komentarz:

  1. Pewnie, że damy! Nie poddamy się! :)

    Miłego powrotu do szkoły. Ja niestety jutro do pracy po tygodniu chorobowego. Żeby mi się tak chciało, jak mi się nie chce, to byłoby cudownie! :)

    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń