sobota, 14 lutego 2009

samotność..

Dziś 14 luty dzień jak każdy inny. Nie widzę wokół siebie też szczególnych walorów tego dnia może i dlatego, że mieszkam na wsi? I dobrze...

Może najpierw o wczorajszym dniu:
Praca na Polakiem męczarnia :P:P choć dało się, dziś skończyłem pisałem, pisałem i coś napisałem. Temat taki se z "Kordiana" i "Nie-Boskiej Komedii". Dobrze, że już mam to za sobą. Wieczorem:
Kolejna 18-stka i było świetnie^^ Zabawa na całego, nie było chwili żebym nie czuł jak ze mnie parują "poty" oczywiście z racji przemęczenia. Nasza Kochana Monika chodziła co chwilkę do pana DJ o piosenkę: "poker face" i oczywiście mam już jej zdecydowanie dość :P no ile można... Mój Tatuś straci prze mnie cierpliwość drugi raz w tygodniu musiał po mnie znów koło 1 w nocy przyjechać (a to nie blisko 30km)... a 18stke miało moje klasowe Kochanie^^ dziękuję jeszcze raz za świetną zabawę :*

Dziś ciężka pobudka o 10 (mamusia wie) bo jak wstałem ostatnio po imprezie o 11 30 to byłem zły na wszystkich, że mnie nie obudzili bo dzień wtedy jest taki króciutki...
Raniutko dokończyłem pisanie pracy z Polaka, potem sobotnie sprzątanie... z siostrzyczką
Teraz wybieram się z rodzicami na kolacje do znajomych potem wrócę do domu i posiedzę przed telewizorem pewnie tak dla zabicia czasu z racji przedostatniego dnia wolnego.

Tytuł bloga? Samotność- oddaje moje obcowanie ze światem. Nie miałem dziewczyny jestem wolny :D, nie wiem nie zamierzam tego zmieniać... Wszystko przyjdzie z czasem. Może dlatego uważam, że Walentynki to taki zwykły dzień. Jednak mi dobrze, nie czuję się źle będąc samotny. Mam wokół siebie przyjaciół, bardzo cennych. Mam kumpla, "...aż do śmierci" z którym potrafię codziennie śmiać się, czy pokonywać trudności. Więc czemu mówię o samotności?? Jestem szczęśliwy. Codziennie zaglądam na blogi medyków, kandydatów na studia medyczne bo czuję z nimi więź (może to dziwne), ale coraz bardziej odnajduję sens prowadzenia bloga. Od jakiegoś czasu włączam kompa tylko po to żeby usiąść i poczytać blogi, napisać posta, podyskutować.

(cytat z "Innego Świata" o czym tak pisaliście Gustaw Herling-Grudziński)

Jedynie samotność jest w życiu człowieka stanem graniczącym z absolutnym spokojem wewnętrznym,z odzyskaniem indywidualności. Tylko w pochłaniającej wszystko pustce samotności,w ciemnościach zacierających kontury świata zewnętrznego można odczuć, że się jest sobą aż do granic zwątpienia, które uprzytamnia nagle własną nicość w rosnącym przeraźliwie ogromie wszechświata.

Od jakiegoś czasu siedzi mi w głowie ten tekst: Mille pensées - albo inaczej TAK JEST...
Dziękuję :*
Pozdrawiam...

2 komentarze:

  1. Charlie, ja również odczuwam jakby powiązanie z tymi wszystkimi ludźmi. :)
    14 luty dzień jak każdy inny, bynajmniej powinien taki być.
    A propos samotności, nasuwają mi się słowa Antoine'a de Saint-Exuperego:
    "W świecie, gdzie życie tak naturalnie łączy się z życiem, gdzie kwiat nawet w powiewie wiatru łączy się z innymi kwiatami, gdzie łabędź zna wszystkie łabędzie, tylko ludzie budują sobie samotność."

    Mille pensées!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Sprawe walentynek i samotnosci przemilcze :)
    ale za to wroce do matury :D Jesli podoba Ci sie zbrodnia i kara, to polecam zapiski z domu umarłych! rewelacja :) i 100lecie chirurgow :)
    Co do mojej prezentacji o śmierci to sama wybralam, moglam w niej nietylko literature ale i moje ukochane malarstwo zawrzec, oraz fascynacje cialem ludzkim.

    OdpowiedzUsuń