sobota, 11 kwietnia 2009

Wesołych Świąt!!

W 101 dniu woku gdy słońce obudziło się o 5:55 a dzień trwał ponad 13h, już u końca dnia mogę złożyć najlepsze życzenia:
1) Studentom (medycyny w szczególności xD): wytrwania, zdobywania coraz lepszych umiejętności i doświadczeń, aby studia medyczny mogły dawać radość i żeby mały zwykły człowieczek przekształcił się w doświadczonego, porządnego lekarza
2) Każdemu maturzyście zdającego ten egzamin z "Biologi czy Chemii"- wiary w Siebie i swoje umiejętności, "Matematyki czy Fizyki"- wyboru odpowiedniej drogi, zgodnie ze swoim powołaniem,
3) Lekarzom- siły i zapału w pokonywaniu najtrudniejszych przeciwności na drodze zawodowej i prywatnej, słuszności w podejmowaniu decyzji, umiejętności godzenia życia zawodowego i prywatnego, aby każdy lekarz był wzorem dla przyszłych lekarzy....
4) Przyjaciołom i znajomym, "mojej drugiej rodzince- kl.2e"- cierpliwości w stosunku do mnie, do innych, umiejętności słuchania, dostrzegania potrzeb innych...
A wszystkim pozostałym i tym z góry: MIŁOŚCI, uczmy się kochać ludzi, bo tak szybko odchodzą!!

Sobota minęła jeszcze pod znakiem sprzątania, po południu wizyta w lesie po kilka gałązek jałowca <> W poniedziałek Wielkanocny spotyka się u nas dyngowanie po nogach właśnie gałązkami jałowca xD Może trochę kłuć dziewczyny jednak My to wiemy, że to dla zdrowia :D:D Dziewczyny mają prawa oddać chłopakom jednak dopiero we wtorek xD Polewanie wodą jest mało popularane jednak miło jest pobiegać z równieśnikami bo wiosce z wiaderkami wody lub z śmiesznymi dziecinnymi pistoletami :D:D ile to sprawia radości^^
Najbardziej mimo wszystko cieszą bomba <> zrzucane na znajomych ;) <<>> to chodzi o tych młodszych^^
Pierwszy dzień w świąt wybieram się z rodzinką na Ślub...
Życzę spokojnych świąt :*
Smacznego jajka, kującego i mokrego dyngusa :D

Pozdrawiam :*

3 komentarze:

  1. Do mnie w tamtym roku rano (coś koło 6) ktoś puka do drzwi. Ja zaspana wstaję, ubieram szlafrok, otwieram drzwi i...
    CHLUST! Wiadra wody na mnie. Słyszę chichot moich kumpli... Jak w takiej sytuacji nie zlać Was jakimś kijem?:>
    Nie dość, że obudzili o 6 rano, to w dodatku wylali na mnie wiadra lodowatej wody...

    OdpowiedzUsuń
  2. :)A Tobie powodzenia, zapału i radości z nauki- ot takie poświąteczne życzenia.:)

    OdpowiedzUsuń
  3. normalnie tak jakbym słuchałą jak coś mówisz do mnie:)
    fajnie się czyta;)
    i bynajmiej wiem co u Ciebie:)
    jutro się widzimy nie??;p
    bynajmiej mam taką nadzieję:)
    ^^
    ;*
    darika4

    OdpowiedzUsuń