czwartek, 29 stycznia 2009

Solarium- kontynuacja

Dostałem odpowiedzi na mój post na temat Solarium:

"Korzystanie z solarium wiąże się nie tylko ze zmianą zabarwienia ciała, ale także sprzyja pielęgnacji skóry, relaksowaniu się i wypoczynkowi. Opalanie jest dobrym sposobem na poprawę samopoczucia i zdrowia."

Odp: A więc odpowiedź moja jest taka: Jeśli szuka się informacji na temat solarium na stronie klubu fitness to raczej nikt nic złego nie napiszę na ten temat.... A raczej będzie wypisywać same zalety solarium. Czytając strony z dziedziny nauk medycznych czy kosmetycznych gdyż dogłębnie zainteresowałem się tym tematem: solarium wysusza skórę. I niestety powoduję, że po jakimś czasie nasza skóra robi się brzydka. (może da się to załagodzić kremami nawilżającymi nawet tej najlepszej marki jednak zdrowia nikt nie wróci).

"Światło słoneczne stymuluje wytwarzanie witaminy D3, która poprawia stopień wchłaniania wapnia w organizmie, a w szczególności w kościach."

Odp: Źródłem witaminy D3 prawda są promienie UVB, ale może jednak wybrać lepsze źródło np. tran? Sam zjadam codziennie tran i jakoś mi to nie stwarza problemu. :) Teraz w postaci małej trójwymiarowej pigułki można przyjąć dawkę tak ważnej witaminy dla naszych kości czy zębów. Jeśli ktoś Ci się tłumaczy, że chodzi na solarium bo pobiera witaminę d3 to jest w błędzie... Nawet spacer w zimowy dzień na słońcu spokojnie zaspokoi te wymagania.

"Solarium pomocne jest również w walce z sezonową depresją, zaburzeniami snu oraz zaburzeniami zdrowotnymi spowodowanymi pracą zmianową. Wystawienie się na działanie promieni UV jest również nie zastąpione,"

Odp: Z tym to już totalnie się nie zgadzam. (jak wyżej cytat ze strony internetowej firmy, która czerpię z tego korzyści). A więc taka depresja jest możliwa wywołana jest brakiem światła zwłaszcza w jesienne czy zimowe poranki. Przez to jesteśmy senni bo nasz zegar biologiczny nie jest w szybkim czasie zmienić swoich działań. Na depresje zimową cierpią częściej kobiety. A dlaczego solarium nie łagodzi tych objawów? Aby poprawić nastrój, trzeba promieniowania widzialnego i intensywnego promieniowania widzialnego. Całą sprawę dodatkowo utrudnia fakt, że opalający się w solarium nakładają specjalne okulary ochronne, nie można więc naświetlać oczu.

Na razie na tyle jednak miło ten temat mi prowadzić...
Czekam na ciąg dalszy dyskusji i wasze zdanie.

1 komentarz:

  1. Wiesz co Charlie? Fakt, że solarium jest niezdrowe, ale mi ono naprawdę poprawia humor w zimowe dni :) Tyle, że nie z powodu promieniowania, a opalenizny;P Teraz nie chodzę, bo nie mogę opalać blizn, ale gdybym tylko mogła, to smażyłabym się tam z chęcią :)
    Gorzej, jeśli ktoś nie wie, kiedy powinien przystopować... ;P
    A z tą witaminką d3 to ciekawe, nie wiedziałam o tym..:)

    OdpowiedzUsuń