czwartek, 22 stycznia 2009

Byle do piątku...

No i koniec czwartku, prawie piątek- piszę tak na przełomie dnia ;)
Nauka... Nawet dzień średnio dobry :P pod względem nauki ;) a bo już niedługo bo dziś ten sprawdzian z Chemii poświęciłem trochę czasu jednak na siłę nie ma co wkuwać już wszystkich wzorów i kolorów jakie przyjmuje chrom na stopniu utlenienia +III+ czy +VII. Może i wystarczy to zrozumieć, ale na to potrzeba cierpliwości... Manganiany to wszystko mnie dziś czeka, ale myślę, że jakoś to się da biorąc to wszystko tak na chłopski rozum.
Ten u góry to wcale nie ja :P:P ale małe podobieństwo jest ;)

Na olimpiadę ekologiczną nawet już dziś czytałem ;) niejaki miesięcznik "Przyroda Polska" hm... z roku 2002 :P Dużo nowości to akurat nie było :P (Dowiedziałem się, że SOSNA jest wytrzymała nawet na 40 stopniowy mróz :P SZOK :D) Poczekamy na coś nowszego ;)

Ja chce weekend :P może się wiele wydarzyć ;) dobrego, albo właśnie może być całkiem do kitu... Nie można wykluczyć nauki, nauki, nauki... A potem to już tylko ostatni tydzień przed feriami i będzie ciężko :( same sprawdziany... :( bleeee.....

A może coś jeszcze o czwartku... Była moja kochana :P:P "fizyka" i nawet było fajnie :P Wracałem do domku sam wykorzystując nawet 10 km ;) przespałem się słodko a obudziłem się ledwie przed wysiadką. Byłem nawet u dentysty :P szczerze lubię tam chodzić bo nawet nic nie boli... ;) Może spróbuje na stomatologie :P (żart) xD Raczej nie :P
Sto Lat Asiu ;) Jesteś Dorosła :D
pozdrawiam :)

1 komentarz: