niedziela, 25 stycznia 2009

obalam "mity"

Tak więc kończy się ten piękny weekend :(:( ja chcę jeszcze tego wolnego...
Ale miło pomyśleć, że jeszcze tylko 5 dni i FERIE :D trochę więcej spania: "leniuchowania" :)

Jeśli by tak nie patrzeć to tylko 5 dni do szkoły, a w tym: 3 godziny lekcyjne fizyki ;/ z Panem J. czyli 135 minut, 8100 sekund, myślenia czy to właśnie ten moment, że Ja będę musiał iść do tablicy... Nowe zbierania małych ocenek ( czyli 5 ocenek z których jest wyciągana jedna średnia) a zyskuję się je właśnie przez pytanie Pana J. Czy chore liczenie zadań przy tablicy... KONIEEEEC pisania o FIZYCE bleee... :( Mimo fizyki pierwsza połowa tygodnia zapowiada się ciężko...

(kończę tego posta po 2 godzinnej przerwie na piłkarzyki) xD :(

Teraz dla tych którzy jeszcze myślą, że ja się cały czas uczę :P Hm opisze wam niedziele jak wyglądała... To jakoś nic dobrego nie widzę.. Nie zrobiłem prawie totalnie nic a w ten weekend Kochany....
10- pobudka
11- Kościół
do 13- goście jak zawsze po kościele
do 14- uczyłem z Polskiego na sprawdzian (CAŁY ROMANTYZM) we wtorek :( nie uśmiecha..
15-17 Rower pod dupę ;) i wizyta u kumpla... dowiedziałem się dużo nowości i było bardzo ciekawie... ;)
17-partyjka z Tatą w Piłkarzyki do 18
18-18.30 niemiecki... Jutro sprawdzian ;/
potem do 20 telewizja (fakty, pogoda, sport itp.)
od 20 miałem zamiar intensywnie się uczyć i usiałem ale słyszę dzwonek do drzwi ;) i Siostra z Mężem.. i kolejne 2h grania w piłkarzyki (tato mogłeś je kupić po maturze :D:D)
Ale gra była nawet owocna :P Jakoś nikt nie jest w stanie mnie pokonać :P:P co nie znaczy, że jestem najlepszy.

Jest po 22 teraz siadam do Polskiego i siedzę intensywnie do 23 może choć tyle mi się uda jeszcze zrobić.. :)

Życzę wszystkim miłego tygodnia :D będę tu zaglądał obiecuję :P a poza tym moje plany na ten Tydzień w ramach powtórki z biologi to: Tkanki Roślinne... ;) zobaczymy xD


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz