wtorek, 5 stycznia 2010

Że to wszystko ma jakiś sens?

Dziś o 11 30 zatrzymało się Serducho Iwonki :( Walczyła, walczyła całe dwa tygodnie!!
Czy to w ogóle ma jakiś sen?? Żyjesz, dajesz z Siebie wszystko, a jedna głupia sekunda na drodze może doprowadzić do najgorszego co może człowieka spotkać.. Jaka tu sprawiedliwość? W wypadku ginie 20-letnia dziewczyna, która bezpiecznie jedzie w okropnych warunkach drogowych, a Tu jacyś debile "holują się" i wyjeżdżają jej dosłownie przed maską :(

Takie to życie jest nam zapisane u góry^^ i nie wiadomo kiedy i gdzie czeka na nas KONIEC.

Tak chcę być lekarzem!! Jednak gdy patrzę na bezradność "polskiej służby zdrowia" i tą całą "GŁUPIĄ POLITYKĘ ZDROWOTNĄ" to mnie, aż ściska. Wiedziałem, że nie jest najlepiej w tej dziedzinie, ale żeby było tak tragicznie :(

Może nie potrzebnie to piszę, ale chcę pokazać jak osoba jednego lekarza, a raczej lekarki potrafi zrazić, większe grono osób do całej służby zdrowia...
Otóż chodzi właśnie o Iwonkę, dwa tygodnie temu uległa wypadkowi. I w tym czasie leżała na Intensywnej Terapii, gdzie lekarze nie podejmowali żadnych konkretnych decyzji, gdzie była tylko jedna PORZĄDNA pani doktor, która informowała jak wygląda sytuacja. Lekarze przepuszczali od dłuższego czasu śmierć pnia mózgu, lecz dopiero dzisiaj po 14 dniach wykonali wszystkie potrzebne badania, zebrało się konsylium i o 11 30 stwierdzono ZGON. (Iwonka, to siostra mojego szwagra- dlatego tak dobrze znam sytuacje, i nie są to szare plotki!) Do wczorajszego dnia rodzice byli gotowi oddać narządy, gdyż wszystko poza mózgiem działało prawidłowo. Dlaczego do wczoraj?? Bo jak się okazało, przy rozmowie właśnie z tą "dziwną panią doktor", oddanie narządów jest dla najmniej ważne, stwarza wiele problemów, mnóstwo papierów, telefonów, i ogólnie DUŻO ZAŁATWIANIA.. Nie ma co się dziwić, dlaczego w Polsce nadal jest tak mało przeszczepów, ludzie nie zgadzają się na nie!! Wiem dokładnie, że nie jednej osobie mogłyby pomóc i uratować życie.

Kuleję ta nasza służba zdrowia, jednak ja dalej się tam chcę pchać buciorami!! Przynajmniej, mam taki cel i stopniowo go realizuję...

Słuchając muzycznej liryki "Gajcy", oddaje się Biologii..

Iwonka myślę! Proszę bądź moim aniołem stróżem.

"...bo w życiu nie chodzi o to, żeby nie upaść, ale o to, żeby podnieść się i iść dalej.."

To motto, Twój "Charlie Głuptas" będzie realizował!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz